Skip to main content

Chusteczki Velvet – balsam dla zakatarzonej duszy

Kiedy za oknem robi się deszczowo i szaro, a wśród domowników i kolegów w pracy co chwilę słychać głośne „aaa-psik!” to znak, że sezon przeziębieniowy można uznać za oficjalnie otwarty.

Niestety musimy zaakceptować fakt, że wakacje pojechały na roczny urlop. Znowu nadszedł czas, kiedy zamiast w falach na morzu zatapiamy stopy w stertach liści, rezygnujemy z twarzowych okularów przeciwsłonecznych na rzecz obszernych płaszczów przeciwdeszczowych, a wypełnione po brzegi kostkami lodu szklanki z lemoniadą zamieniamy na parzące w dłonie kubki z herbatą malinową.

Oto jesień we własnej osobie – kapryśna pora roku, którą z reguły zwykliśmy witać gromkimi… katarami 😉

Jak się przed tym ustrzec? Na grypę nie ma rady! Zazwyczaj wystarczy jeden chory w pobliżu, aby skutecznie zagonić pod pierzynę dziesiątki zdrowych dotychczas osób. Niegroźne na pozór kichnięcie to w rzeczywistości mgiełka składająca się nawet ze 100 tysięcy kropelek wydzieliny, zawierającej kurz, wirusy, bakterie, pyłki i ciała obce, które mogą stanowić dla naszego organizmu nie lada zagrożenie! Co więcej, wydostające się wówczas z naszych płuc powietrze potrafi osiągnąć prędkość huraganu, dochodzącą nawet do 170 km/h! Nic dziwnego, że nie jesteśmy w stanie uciec przed zarazkami i przeziębieniem.

Choć katar uprzykrza nam życie, częste kichanie i wydmuchiwanie nosa stanowi reakcję obronną organizmu i pozwala pozbyć się z dróg oddechowych szkodliwych substancji. Na nadchodzący okres grypowy warto zaopatrzyć się w delikatne chusteczki Velvet z dodatkiem balsamu, które nie tylko przywracają komfort w codziennym funkcjonowaniu i chronią naszych bliskich przed infekcją, ale przede wszystkim pielęgnują wrażliwą oraz podatną na podrażnienia skórę wokół nosa.

  width=

Velvet Balsam to wytrzymałe, a przy tym jedwabiście miękkie i gładkie w dotyku chusteczki dostępne w dwóch wygodnych formatach, które warto mieć zawsze pod ręką. Szafka nocna przy łóżku czy stolik kawowy w salonie – wszędzie znajdzie się miejsce na praktyczny kartonik, zawierający 70 sztuk trójwarstwowych chusteczek z lotionem, chroniącym naszą skórę przed mało estetycznymi otarciami. Wychodząc z domu warto z kolei wrzucić do torebki bądź plecaka ich odpowiednik w wersji kieszonkowej w paczuszkach, wzbogacony o dodatkową, czwartą warstwę bibułki, dzięki której chusteczka wytrzyma nawet najsilniejsze kichnięcie, zapewniając komfort w najbardziej niesprzyjających warunkach pogodowych.

W walce z uporczywym przeziębieniem należy również pamiętać o kilku prostych zasadach, dzięki którym jesteśmy w stanie skutecznie się go pozbyć i szybko powrócić do pełni formy. W leczeniu i zapobieganiu dalszemu rozwojowi infekcji istotne znaczenie ma chociażby prawidłowe oczyszczanie nosa, polegające na wydmuchaniu raz jednej, raz drugiej dziurki (nigdy zaś obu naraz!). W przypadku towarzyszącego katarowi uczucia zatkanych górnych dróg oddechowych zaleca się stosowanie inhalacji z olejków aromatycznych lub naparu rumianku oraz zapuszczanie kropli do nosa, które pomagają go odblokować i pozbyć się zalegającej wewnątrz wydzieliny. Dla uszczelnienia i wzmocnienia osłabionych infekcją ścianek naczyń krwionośnych błony śluzowej nosa warto też stosować zwiększone dzienne dawki witaminy C, którą uzupełnimy nie tylko poprzez zażywanie specjalistycznych preparatów i tabletek na grypę, ale również za sprawą odpowiednio skomponowanej diety! Chcąc udrożnić drogi oddechowe i rozrzedzić zalegającą wydzielinę, nie powinniśmy stronić od gorących zup i świeżo przygotowanych, parujących jeszcze na talerzu potraw. Niezawodne są oczywiście tradycyjne, babcine sposoby na przeziębienie, czyli spore ilości herbaty z malinami i z sokiem z czarnego bzu, jak również dodawana do kanapek posiekana natka pietruszki i rozgniecione ząbki czosnku, będące naturalnym lekarstwem o silnych właściwościach antybakteryjnych. Na czas choroby należy również zrezygnować z używania niezbyt higienicznych chusteczek materiałowych (nawet tych najpiękniej haftowanych!)i zaopatrzyć się w chusteczki jednorazowe, które bezpośrednio po użyciu trafią do kosza na śmieci i uchronią nas przed roznoszeniem drobnoustrojów, osadzonych na powierzchni bibułki.Pamiętajmy także o konieczności częstego mycia rąk, zapobiegającegodalszemu namnażaniu i rozprzestrzenianiu się bakterii.

Jeśli więc dopadła nas grypa, podejmijmy śmiało walkę z kataramiwcielając się w rolę kichającego „Don Kichota”! 😉 Spokojnie, ta misja z całą pewnością nie jest skazana na porażkę! Z zapasem chusteczek Velvet Balsam przetrwamy sezon przeziębieniowy bez zaczerwienionego nosa! Bo jesienią ten kolor zarezerwowany jest wyłącznie dla spadających z drzew liści, które przykrywają parkowe alejki 🙂